Ten dynks trzeba narychtować, tej! Potrzebujemy twojej pomocy przy edycji tego artykułu. Rozwiń treść i opisy, dodaj linki, wgraj ilustracje. |
Bractwo zegarmistrzowskie pierwotnie tworzyło wspólny cech razem ze ślusarzami, nożownikami, puszkarzami i paśnikami (pasamonikami).
Wspomina o nich statut nożowników, wpisany do akt radzieckich pod datą 19 września 1592 r. 16 kwietnia 1655 r. magistrat poznański wydał statut bractwa, który w dniu 12 lipca tego samego roku został zatwierdzony przez króla Jana Kazimierza. W statucie wymienieni są dwaj zegarmistrze: Jerzy Bek i Baltazar Weinhart.
Warunki jakie musiał spełnić kandydat na zegarmistrza zgodnie ze statutem:
Kto zegarmistrzem ma zostać naprzód aby abrizy albo formę sztuk niżej opisanych w bractwie pokazał i trzy złote także odliczył. Sztuki jednak takie ma robić: Zegar stołowy, coby cały i półzegrze także, aby quadranse bił i coraz powtarzał wiele zegar ma bić; przytem tesz ma bydź sper, żeby planety, miesiąc i dzień skazował, także gewerg albo minutarz z łańcuszkiem. Drugi zegarek wiszący albo raczej pectoral wielkości żeby był jak półtalera z łańcuszkiem, aby także godziny bił i skazywał. Sztukę tę u pana starszego albo stołowego robić powinien; sprężyny przy dwu mistrzach ukować, a jako kręcone i już gotowe bendą w bractwie ukazać je ma. Wszystkę jednak sztukę za półroka wystawić potrzeba, a jeśliby dłużej nisz półroka robił, tedy za kożdy złoty winy na wosk przepada. Po wystawieniu zaś wszytkiej zupełnie sztuki braci wszytkiej kolacją sprawić powinien podług discretiej i czasów.
Źródła[]
- „Kronika Miasta Poznania” nr 1/1931, Poznań, Wydawnictwo Miejskie, 1931.