styczeń - do Poznania przybyło wojsko pruskie, które za żywność płaciło fałszywymi pieniędzmi pruskimi
do miasta przyjechał pruski rotmistrz Paszkowski z kilkuset husarami, który rozbojem w ciągu kilku miesięcy ograbił mieszkańców prowincji na kilka milionów złotych, a na koniec - opuszczając Poznań - zabrał ze sobą „mnóstwo ludu wiejskiego, koni, bydła i owiec” i uszedł bezkarnie do Prus
kilka tysięcy Austriaków, więźniów pruskich, wracało z Prus przez Poznań i miasto musiało ich bezpłatnie żywić